Legia w III rundzie Ligi Mistrzów
Wygrana 1:0 w rewanżu z New Saints FC dała Legii Warszawa awans do III rundy LM. Rywalem ekipy z Łazienkowskiej będzie teraz norweski zespół Molde FK.
Skromna wygrana z NSFC zapewniła Wojskowym wejście do dalszej fazy zmagań, ale pokazała również pewien problem e ofensywie, a mianowicie niedostatecznie dobre zgranie Władimira Dwaliszwiliego i Marka Saganowskiego.
„Rzeczywiście było kilka sytuacji, w których brakowało zrozumienia między Dwaliszwilim a Saganowskim. Nie wiem z czego to wynika, bo już się dobrze znają. Ale cierpliwości, poczekamy”, skomentował trener Jan Urban.
Można się także spodziewać, że na mecze z kolejnym rywalem w LM, Molde FK, skład będzie już bardziej ustabilizowany. W starciach z New Saints oraz w ekstraklasowym pojedynku z Widzewem, Urban stosował mocną rotację, ale na dalsze spotkanie, tak samo na boiskach międzynarodowych jak i krajowych, można się spodziewać wymiany najwyżej kilku graczy.
Szczególnie w starciu z Norwegami nie będzie już sobie można pozwolić nawet na chwilę słabości, tak jak w pierwszym spotkaniu z NSFC. Poziomem zespół przypomina zeszłorocznego rywala Legii w LM, Rosenborg, a mecz o stawkę oznacza, że przeciwnik na pewno postawi twarde warunki – szacunki bukmacherskie dają szanse obu ekipom.
„Teraz czeka na nas mocniejszy rywal. Mamy już trochę materiałów o Molde, powiedział Urban. „Wnioski? Rywal w naszym zasięgu, prezentuje podobny poziom co Rosenborg, z którym graliśmy w ubiegłym roku. Wiemy, o jaką stawkę gramy. Będzie bardzo ważne, by wybrać jak najlepszy skład”.
Jeżeli Legia przejdzie przez III rundę LM, to znajdzie się w barażach o wejście do fazy zasadniczej Ligi Mistrzów, co tym samym zapewni im także grę w Lidze Europy. Jednak warto pamiętać, że piłka nożna okazała się nieprzewidywalna, a awans wywalczył sobie niedoceniany Rosenborg.
Tagi: eliminacje ligi mistrzów 2013, legia warszawa, liga mistrzów, liga mistrzów 2013, piłka nożna